Len jest rośliną oleistą i włóknistą o niezwykłej uniwersalności. Jest znakomitym surowcem dla wielu gałęzi przetwórstwa. Nam bliski jest z powodu obecności kwasów omega w uzyskiwanym z niego tłoczonym na zimno oleju lnianym. To właśnie z niego wytwarzamy bioestry kwasów omega 3, 6 i 9.
Zdrowotne działanie oleju lnianego wykorzystywane jest przez człowieka od wieków. Dzięki naszej nowoczesnej i opartej na naturalnych metodach technologii uzyskujemy preparat zawierający wspomniane kwasy w najczystszej i najlepiej przyswajalnej formie. Len jest na tyle fascynującą rośliną, że warto poznać jego cechy i zastosowania, które czasem bywają zaskakujące.
Niezwykła rola lnu w przyrodzie
Pochodzący z Dalekiego Wschodu len uprawiany jest przez człowieka od wieków w celu przetwarzania go, ale nie tylko. Specyficzną właściwością lnu jest zdolność do absorbowania z gleby szkodliwych substancji. W uproszczeniu można napisać, że len oczyszcza ziemię wokół siebie.
Len jest rośliną jednoroczną kwitnącą – a więc rozmnażającą się – w czerwcu i lipcu, aby więc dotrwać do tego momentu Natura wyposażyła go w skuteczny mechanizm obronny. W jego niedojrzałych nasionach występuje trucizna, której obecność skutecznie odstrasza zwierzęta roślinożerne. Dojrzałe nasiona zachowują zdolność do kiełkowania aż przez 10 lat. Jednoroczność lnu czyni z niego niemal doskonałe źródło odnawialne. Wystarczy zadbać o to, aby pozostawić odpowiednią ilość nasion pod zasiew, a resztę rośliny można odpowiednio spożytkować. I tak co rok.
Istotną cechą upraw lnu z punktu widzenia przyrody jest fakt, że roślinie tej towarzyszy obecność ściśle określonych i nie występujących gdzie indziej roślin. Są one bezużyteczne z przetwórczego punktu widzenia, ale zapewniają tak obecnie zaniedbaną bioróżnorodność. Nastawione na wysoką efektywność uprawy są pozbawiane przy pomocy pestycydów innej niż pożądana roślinności. W ten sposób wprowadzane przez człowieka zmiany przekładają się między innymi na niebezpieczny spadek populacji owadów zapylających z pszczołami miodnymi na czele. Nie trzeba nikogo przekonywać, jak ważne jest zatrzymanie procesu wymierania zapylaczy dla świata, w którym większość roślin stanowiących pożywienie dla ludzi i zwierząt musi być zapylona, aby dać plon.
Len z punktu widzenia rolnika
Warunki konkurencyjne oraz klimatyczne determinują decyzje o tym, w jaki sposób wykorzystać ziemię uprawną. Rolnicy mogą poważnie brać pod uwagę uprawę lnu z dwóch – poza oczyszczaniem gleby przed rozpoczęciem uprawy innych roślin w kolejnym roku – zasadniczych powodów.
Pierwszym z nich jest fakt, że len nie jest wymagający jeśli chodzi o warunki, w jakich jest uprawiany. Przynosi zadowalające plony nawet na nienajlepszych glebach i nie wymaga wyjątkowej aury z opadami oraz dniami słonecznymi w jakimś specyficznym okresie.
Kolejnym argumentem przemawiającym za uprawą lnu może być to, że jako jedna z niewielu roślin w całości stanowi atrakcyjny surowiec. Zbiór dojrzałej rośliny nie polega, jak w przypadku zbóż, na jej ścięciu, ale na wyrwaniu z korzeniami. Każdy milimetr lnu jest cenny. W przetwórstwie lnu jedyny niewykorzystany odpad stanowi pył, który powstaje w trakcie procesu produkcyjnego.
Len ubiera
Od wieków ludzie wykorzystywali włókno lniane do produkcji płótna lnianego, które służyło do wytwarzania odzieży oraz innych wyrobów z materiału. Ze względu na łatwość jego uprawy uzyskiwana z niego przędza była konkurencyjna wobec innych – bawełna nie była uprawiana wszędzie, hodowla jedwabników i owiec była droższa.
W Polsce swego rodzaju symbolem sukcesu komercyjnego w ostatnich dekadach gospodarki sterowanej centralnie była firma Polski Len. Co ciekawe polscy naukowcy z powodzeniem pracują nad modyfikacją lnu w celu wytworzenia włókien, których właściwości mają uczynić je dobrą alternatywą dla ich syntetycznych odpowiedników. Mają one być dłuższe, bardziej elastyczne i wytrzymalsze.
Obecnie produkty wykonane z lnu cenione są fakt, że są one ekologiczne oraz zdrowe. Lniane koszule, spodnie, ściereczki czy obrusy produkowane w naszym kraju są synonimem jakości.
Len w kuchni
Wykorzystywanie oleju lnianego w kuchni nie jest niczym nowym. Czyniono to mając na względzie jego walory zdrowotne w efekcie suplementując dietę. Dzięki świadomości zdrowotnej oraz charakterystycznej dla współczesności łatwości w dostępie do wiedzy, coraz więcej osób wie, że olej lniany powinien być spożywany przez człowieka.
Wiele osób nie wie jednak, że poza zawartością dobrych dla zdrowia nienasyconych kwasów omega, witamin i innych składników odżywczych, zawiera on także sporo substancji, które są dla człowieka szkodliwe. Wśród nich znaleźć mogą się naturalnie występujące w lnie substancje oraz te zaabsorbowane z gleby trujące (w tym pestycydy) zgodnie z rolą, jaką w przyrodzie pełni len. Dlatego lekarze i dietetycy zalecają kilkutygodniowe przerwy w przyjmowaniu oleju lnianego. Jedynie estry kwasów omega zawartych w lnie są wolne od tych niepożądanych substancji. Nie znaczy to, że od czasu do czasu do sera twarogowego lub sałaty nie można dodać odrobiny oleju lnianego oraz ziół lub pieprzu dla przełamania posmaku goryczy.
Len a zdrowie
O lnie można powiedzieć, że sprawdza się zarówno w prewencji, jak i leczeniu chorób. Właściwości uzyskanego z nasion oleju lnianego oraz siemienia lnianego znane są od wieków. Wraz z rozwojem nauki człowiek wie na temat ich cudownego działania coraz więcej. Dosyć powszechna jest świadomość, że dzięki zawartym w nich substancjom można zapobiegać oraz wspierać leczenie schorzeń układu krążenia takich, jak miażdżyca, choroba wieńcowa lub nadciśnienie tętnicze czy poprawiać wygląd i elastyczność skóry.
Nie każdy jednak wie o pozytywnej roli kwasów omega w schorzeniach takich, jak cukrzyca typu 2 i niedokrwienna choroba naczyń mózgowych czyli niedokrwienny udar mózgu. Chorobami słusznie uważanymi za cywilizacyjne są ADHD, choroba afektywna dwubiegunowa, depresja czy choroba Alzheimera. Również osoby nimi dotknięte lub zagrożone dostarczając organizmowi kwasów omega w odpowiedniej – zapewnionej w estrach zawartych w suplemencie Omegaregen® – proporcji, mogą spodziewać się poprawy stanu zdrowia lub zwiększenia prawdopodobieństwa uniknięcia choroby.
Cywilizacyjny charakter wszystkich wymienionych wyżej schorzeń naukowcy wiążą między innymi z intensywnością aktywności ludzi i związanego z nią ciągłego stresu oraz – przede wszystkim – z dietą i małą aktywnością fizyczną. Wszystkie te czynniki prowadzą do rozwoju niskonatężeniowego ogólnonoustrojowego stanu zapalnego – bezpośredniego sprawcy chorób cywilizacyjnych.
Jedząc coraz mniej nieprzetworzonego pokarmu dostarczamy organizmowi zbyt wiele kwasów omega 6 w stosunku do kwasów omega 3. Oba są organizmowi potrzebne, ale w odpowiedniej proporcji. Dlatego w jednej porcji Omegaregen® zawarte jest 100% dziennej dawki kwasów omega 3, których przedawkowanie jest trudne, oraz znikoma, uzupełniająca ilość kwasów omega 6.
Największą propagatorką zdrowotnych właściwości oleju lnianego była dr Johanna Budwig. Ta wybitna niemiecka biochemiczka, farmaceutka, fizyczka i chemiczka stosowała olej lniany do leczenia oraz suplementowania (dieta dr Budwig). Wykorzystując prozdrowotne właściwości kwasu alfa-linolenowego (ALA) prowadziła terapię osób przewlekle chorych na między innymi choroby nowotworowe, miażdżycę i jej powikłania (choroba niedokrwienna serca, zawał serca), niedokrwienny udar mózgu, cukrzyce, alergie. Wyjątkowe, jak na tamte czasy, rezultaty jej pracy dostrzeżone zostały przez świat naukowy, co zaowocowało 7-krotną nominacją do Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny.
Niestety, poza poprawą stanu zdrowia osób stosujących metody dr Budwig, pacjenci doświadczali negatywnych skutków ubocznych. Było to związane z tym, że olej lniany zawiera wiele związków trujących oraz nadmierną ilość trójglicerydów. W wyniku przyjmowania dużych dawek oleju, a na tym oparta była terapia, dochodziło do stłuszczenia oraz zapalenia wątroby, zapalenia trzustki oraz nowotworów obu organów.
Pojawienie się tak groźnych działań ubocznych było powodem nieprzyznania Nagrody Nobla dr Budwig. Prowadzone przez nią prace nad łagodzeniem efektów ubocznych nie dały rezultatów, jakie osiągnął Polak dr Andrzej Vogt, który jest autorem patentu uzyskiwania estrów z oleju lnianego, które pozbawione są szkodliwych dla organizmu substancji właściwych dla tego oleju. Metody dr Budwig, w postaci wprowadzania do diety białek serwatkowych w formie twarogów i przerywania kuracji na kilka dni nie przyniosły spektakularnych rezultatów. Przyjmowanie bioestrów kwasów omega zawartych w oleju lnianym w zalecanych przez producenta dawkach nie wiąże się z ryzykiem wystąpienia niepożądanych skutków.
Warto także wspomnieć o tym, jak len jest ważny dla skóry człowieka. Już dawno temu rany owijano lnianą ściereczką. Właściwości septyczne, zawartość uelastyczniającego skórę kolagenu oraz działanie przeciwświądowe lnu docenili polscy naukowcy tworząc prototypy opatrunków lnianych. Można wykorzystywać je do wspomagania leczenia w przypadku trudno gojących się ran, odleżyn, odmrożeń czy nawet czyraków. Olej lniany zawarty między innymi w kremach, a w postaci bioestrów w suplemencie Omegaregen® Skin Care, bez względu na to, czy jest używany zewnętrznie czy wewnętrznie nawilża skórę, nadaje jej elastyczność i miękkość. Śmiało można polecić używanie preparatów opartych na pochodnych lnu osobom dbającym o urodę i młody wygląd.
Len w technice
Niezwykłą uniwersalność lnu, jako surowca potwierdza fakt, że można uzyskać z niego produkty zaskakujące dla przeciętnego współczesnego człowieka. Znane jest wykorzystanie oleju lnianego z odpowiednimi domieszkami do olejowania drewna w celu impregnacji. Specyficznym preparatem służącym do trwałego zabezpieczenia powierzchni drewna w ciesielstwie, stolarstwie i szkutnictwie jest pokost, który powstaje poprzez podgrzanie oleju lnianego i dodanie substancji ułatwiającej wysychanie. Pokost może pełnić także rolę podkładu pod lakiery olejne. Zabezpieczenie drewna przy pomocy pokostu oraz olejowanie go można uznać za metody ekologiczne i bezpieczne dla zdrowia.
Nic nie może się zmarnować
Odpady powstałe z najbardziej zdrewniałych części łodyg służą jako surowiec do produkcji płyt paździerzowych. Krótkie włóka stanowiące także odpad są wykorzystywane do wytwarzania papieru wysokiej jakości. Dawniej robiono z nich również materiały do izolacji stosowane w budownictwie. Efektem ubocznym tłoczenia oleju z nasion lnu są tak zwane wytłoki. One także się nie marnują. Są wykorzystywane wraz z plewami (torebkami nasiennymi) do produkcji pasz.
Jeszcze 30 lat temu len uprawiany był w Polsce na dużą skalę. Niestety w okresie przemian ustrojowych w naszym kraju ten stan rzeczy uległ znacznemu pogorszeniu. Trzeba wierzyć jednak, że zwiększenie świadomości prozdrowotnych właściwości lnu oraz jego rozmaitych walorów jako ekologicznego surowca do produkcji wyżej wspomnianych produktów, spowoduje, że coraz większe połacie pokryją się pięknie kwitnącym w lecie lnem.
Możliwość komentowania jest wyłączona.